Od Wiernickich do piramidy
W sobotę na Facebooku zamieściłem poniższe zdjęcie:
Była to zagadka. Trzeba było odpowiedzieć na trzy pytania. Co to jest? Gdzie to jest? Z jaką osobą jest związane?
Prawidłowa odpowiedź to grobowiec znajdujący się w Rożniowie w województwie opolskim, a spoczywają tam członkowie rodziny von Eben. Dokładnie chodziło o najwybitniejszego członka tej rodziny – Karola Adolfa Augusta von Eben.
Katarzyna Małek zd. Wiernicka
Zanim opiszę losy tej rodziny przejdę do sytuacji, która sprawiła, że ten artykuł zdecydowałem się napisać. Każdy zapewne ma takiego przodka na którym nasze poszukiwania się kończą. U mnie taką osobą jest moja 4xprababcia Katarzyna Małek zd. Wiernicka. Urodziła się ona ok. 1781 roku. Przynajmniej tak wynika z aktu zgonu. Posiadam także jej akt małżeństwa i dokumenty dotyczące narodzin jej dzieci. Niestety nigdzie nie ma ani słowa o tym skąd była Katarzyna. Jej nazwisko nie występuje w Sypniewie w żadnej formie. Jeśli byłaby obca to przynajmniej jakaś wzmianka powinna znaleźć się przy jej ślubie. Niestety, nic tam nie ma.
Nazwisko Wiernicki (Wiernik, Wernik, Wernikow, Wiernikow) może pochodzić od słowa „wierny”. Wiernik był to ktoś zaufany. Także wiernik (jid., wiernik; hebr. neeman) – w dawnej Rzeczpospolitej urzędnik gminy żydowskiej, ziemstwa, okręgu lub członek senioratu Sejmu Żydów Korony.
Forma nazwiska Wiernikow przypomina nazwisko rosyjskie.
Ciekawostka w tym dokumencie to informacja o tym, że Wawrzyniec był żołnierzem. Może dlatego wziął za żonę obcą? Jednak chyba powinno to być odnotowane w księgach. Szymon Białczyk to wuj Wawrzyńca. Niestety nie wiadomo kim był Wawrzyniec Lupa. To nazwisko występuje w Sypniewie, Wielkim Buczku i generalnie w okolicy.
Wiernicccy z Wielkiego Buczka
Zatem zacząłem szukać w okolicy. W Wielkim Buczku znalazłem Wiernickich.
1823 roku rodzi się Jan, syn Jana Wiernickiego i Nepomuceny Głuczyńskiej. Niestety nie długo cieszył się życiem. Już w 1827 roku umiera. Mamy informację także o tym, że Jan senior jest rybakiem.
Wreszcie mamy zgon Jana Wiernickiego seniora. Umiera on w 1855 roku. Mamy także informację, że umiera w wieku 87 lat. Zatem urodził się ok. 1768.
Jan senior mógłby być bratem mojej Katarzyny. Jednak więcej śladów Wiernickich w Wielkim Buczku już nie znajdziemy.
Jastrzębiec k. Więcborka
Poszukując mojej Katarzyny Wiernickiej natrafiłem na ciekawy wpis.
17 lutego 1771 roku, w Jastrzębcu w parafii więcborskiej, rodzi się Józef Adolf, syn szlachetnego Jana oraz Anny Wernikow. Jego rodzicami chrzestnymi byli Jaśnie Wielmożny Pan Karol Adolf August z Eben, major regimentu huzarów oraz Jaśnie Wielmożna Pani Teofila z Działyńskich Potulicka starościna borzechowska pani na Bninie, Runowie i Kórniku.
Jastrzębiec czyli letnia rezydencja Potulickich jeszcze przez rok miał być w rękach polskich. Tymczasem mamy tutaj szlachetnego Jana Wiernika, który mógłby być ojcem mojej Katarzyny. Co ciekawe, mąż Katarzyny był żołnierzem, a jej prawnukowie służyli w kawalerii (królewscy strzelcy konni). Dalsza analiza metryk Więcborka może przyniesie jakieś dalsze tropy. Może DNA także coś da (ma pewne drobne poszlaki).
O Teofili z Działyńskich Potulickiej napisano już wiele, a najlepszym źródłem będzie chyba Biblioteka Kórnicka.
Skupmy się zatem na Jaśnie Wielmożnym Panie Karolu Adolfie Auguście z Eben, majorze regimentu huzarów. Czyżby w tym czasie w okolicach Więcborka miał znajdować się już słynny „kordon sanitarny”?
W „Dziejach Wielkopolski” pod redakcją Jerzego Topolskiego przeczytamy:
„Nad Wielkopolską zawisło niebezpieczeństwo pruskie. Już w 1770 r. Fryderyk II zagarnął spory szmat ziemi poznańskiej pod pozorem ochrony przed zarazą, która rzekomo zagrażała ze strony Wielkopolski (tzw. „„kordon sanitarny””). Na terenie tym zaczęły się tak brutalne zdzierstwa i gwałty, że nawet sam Fryderyk II musiał powstrzymywać swych rozwydrzonych podkomendnych.”
To nie przeszkodziło młodemu majorowi przebywać w letniej rezydencji Potulickich. Miał wtedy lat 37. Był zaledwie 3 lata po ślubie. Teofila zaś od 1754 roku była rozwódką. Miała lat 57 i spore dobra. Zresztą była ona posądzana, przede wszystkim przez swojego byłego męża, o liczne romanse, m.in. z pastorem z Bnina, proboszczem z Kórnika, a także z ogrodnikiem.
Karl Adolf August von Eben und Brunnen
Wróćmy jednak do naszego majora. Karl Adolf August von Eben i Brunnen urodził się w marcu 1734 roku w Eisdorf bei Namslau (Idzikowicach koło Namysłowa w województwie opolskim).
Jego rodzicami byli porucznik grenadier królewski Hans Adolf von Eben i Brunnen (1708-1789) i jego żona Eleonore Elisabeth von Naefe (1709-1740). Jak wspomniałem wyżej Karol ożenił się w 1768 roku. Jego wybranką była córka husarskiego generała Christiana Möhringa – Sophie Luise von Möhring (1744-1800).
Do armii pruskiej wstąpił w 1751 roku. Początkowo służyli w Regimencie Huzarów H3 (Hussarenregiment von Wartenberg H 3) jako Estandartenjunker. Następnie od 1756 roku służył w staropruskim regimencie kirasierów K 3 (Altpreußisches Kürassierregiment K 3).
Brał udział w wojnie siedmioletniej (od 1756 do 1763 roku walczył w bitwach pod Lobositz , Pragą, Kolinem , Kunersdorfem , Roßbach i Freibergiem). Od 1758 roku służył jako chorąży w nowopowstałym Korpusie Huzarów von Bellinga (H 9, od 1763 roku H8). W 1758 roku awansował na stopień porucznika, a następnie kapitana, rotmistrza. W 1760 roku został także dowódcą szwadronu. Wreszcie w 1761 roku został awansowany do stopnia majora. Zatem w Jastrzębiu pojawił się jako major Regimentu Huzarów H8 (obszarem działań regimentu H9 podczas wojny siedmioletniej było Pomorze). Jego kariera nabrała rozpędu po 1778 roku, kiedy to został mianowany pułkownikiem. Brał udział w wojnie o sukcesję bawarską . Od 1783 roku był dowódcą Regimentu Husarzy von der Schulenburg (H 8). W 1785 roku otrzymał promocję na stopień pułkownika. Rok później został dowódcą Leibhusaren-von Zieten (H2). Fryderyk Wielki mianował go w 1786 roku na generała majora. Lata 1792-1793 to kampania przeciw Francji i awans na generała porucznika. W 1794 odszedł ze służby na zasłużoną emeryturę wynoszącą 1200 talarów (wykwalifikowany robotnik w tym czasie zarabiał 1 talara dziennie).
Piramida
Karl miał piękną karierę wojskową, dlatego też jego grobowiec nie mógł być byle jaki. Zresztą na przełomie XVIII i XIX wieku stawianie grobowców w kształcie piramid było popularne (piramidy Zagórzanach, Brodnicy, Rapie).
Piramida w Rożniowie w województwie opolskim jest jednak szczególna. Zaprojektował i zbudował ją w 1780 roku Carl Gotthard Langhans, ten sam, który zaprojektował Bramę Brandenburską w Berlinie. To w piramidzie mieli zostać pochowani członkowie rodu von Eben. Podobnie jak innego tego typu grobowce swoim kształtem miał przypominać egpiską piramidę.
W piramidzie miał zostać pochowany Karl razem z 28 członkami swojej rodziny. Niestety Armia Czerwona splądrowała groby, a także wedle niektórych źródeł także Polacy mieli dopuścić się zbezczeszczenia zwłok.
W Internecie znalazłem informacje wg. której budowę piramidy miał zlecić baron Gottlieb Fryderyk von Eben und Brunnen. Szczerze mówiąc nie znalazłem takiej postaci. Przede wszystkim Rożniów to włości żony Karola, które poprzez małżeństwo on zdobył. Sam nie był baronem, tak samo jak jego ojciec. Za to jego syn Friedrich Christian von Eben und Brunnen (1773-1835) był nazywany baronem d’Eben.
W 2005 roku piramida została zabezpieczona. W 2019 roku została rozpoczęta renowacja.
Źródła:
Archiwum Diecezji Pelpińskiej
Archiwum Państwowe w Koszalinie
Dzieje Wielkopolski, red. J. Topolski, Poznań 1969
https://www.jhi.pl/psj/wiernik
https://www.kronoskaf.com/
http://votanr.narod.ru
https://de.wikipedia.org/wiki/Karl_Adolf_August_von_Eben_und_Brunnen