Max Glauer – słynny opolski fotograf
OD JEDNEGO ZDJĘCIA
Ostatnio postacią, która dosyć często mi towarzyszy, jest opolski fotograf Max Glauer. Pojawia się on przy okazji zbiórki na Centrum Historii i Turystyki. To właśnie Glauer miał być inicjatorem zbudowania Domku Lodowego jako siedziby Towarzystwa Łyżwiarskiego. Kolejny raz Max pojawił się wczoraj podczas rozmowy z opolskim pasjonatem historii Wojciechem Witoniem. Rozmawialiśmy o Domku Lodowym po czym temat został zmieniony na moje odkrycia genealogiczne. Wojciech stwierdził, że zaraz jeszcze z Glauerem znajdę pokrewieństwo. Ten żart to był impuls do odnalezienia zdjęcia samego mistrza. O dziwo udało mi się znaleźć zdjęcie, na którym istnieje pewne podobieństwo, w każdym razie dostrzegają je moi znajomi. Oceńcie sami 😉
METRYKA URODZENIA MISTRZA
Ta zabawa była tylko preludium do dalszych działań. Postanowiłem znaleźć akt urodzenia Maxa Glauera, zwłaszcza, że jest do tego wspaniała okazja, bo w tym roku mieliśmy 150 rocznicę urodzin fotografa.. Przy okazji dzięki poszukiwaniom udało się definitywnie potwierdzić, że Glauerowie nie mieli pochodzenia żydowskiego. Nie było to moim głównym celem. Bardziej chodziło o znalezienie dokumentów o Maxie. W zasadzie nie do końca Maxie. Było to jego… 4 imię! Max przyszedł na świat jako Paul Reinhard Georg Max Glauer. Urodził się 11 sierpnia 1867 roku w Breslau (we Wrocławiu). Ochrzczony został w kościele ewangelickim pod wezwaniem świętego Bernardyna. Ojcem jego był August Glauer (1836-1902) mechanik (Maschinenbauer), matką Alwina z domu Schrőter (1840-1919). Wedle metryki Glauerowie mieszkali przy Klosterstrasse 46 (obecnie ulica generała Romualda Traugutta). Max miał troje rodzeństwa: Brunona, Selmę oraz Klarę.
Z BRESLAU DO OPPELN
Rodzina Glauerów z Wrocławia przeprowadziła się do Carlsruhe (obecnie Pokój), gdzie mieściło się uzdrowisko. August pracował przy zbieraniu igieł sosnowych wykorzystywanych do kąpieli leczniczych. Następnie Glauer pracował w Murowie, aż w końcu trafił do Opola gdzie został mistrzem w cementowni w Zakrzowie. Pod koniec życia Glauer prowadził restauracje przy Oderstrasse 19 (obecnie ulica Koraszewskiego). Inna wersja mówi, że restauracja mieściła się na rogu Korszewskiego i Katedralnej, gdzie mieści się obecnie Wydawnictwo św. Krzyża. Restauracja nosiła nazwę „Pod białym Paszą” [niem. Zum weissen Pascha]. Została nazwana tak na cześć opolskiego podróżnika Emina Paszy. Serwowano tam dania orientalne. Po śmierci ojca interes przejął Bruno – brat Maxa.
DROGA DO MISTRZOSTWA
Max już w wieku 16 lat zaczął zgłębiać tajniki fotografii, a także malarstwa. Nauki pobierał m. in. w Królewskiej Szkole Sztuki i Rzemiosła Artystycznego (Königlichen Kunst-und Gewerbeschule) we Wrocławiu. Także w tym mieście terminował we wrocławskim atelier Natana Raschkowa jr., aby w przyszłości sam mógł zostać mistrzem. Po ukończeniu kształcenia zatrudnił się u wrocławskiego fotografa Edmunda Walslebena. W 1893 roku Glauer przeprowadza się do Oppeln (Opola), gdzie przy Krakauerstrasse 34a (obecnie ulica Krakowska) otwiera swoje atelier. Adres wybrał nieprzypadkowo. Ulica Krakowska była wtedy najbardziej reprezentatywną ulicą w mieście.
RODZINA I DZIAŁALNOŚĆ
Po przybyciu do Oppeln jego życie nabrało rozpędu. W 1894 roku ożenił się z Claire Sauer, w następnym roku urodziły im się bliźnięta – Johannes i Margareta (nazywane zdrobniale Hans und Gretchen czyli Jaś i Małgosia). Glauera działalność nie ograniczała się tylko do fotografii. Max był organizatorem życia kulturalnego w Opolu. Organizował koncerty, spotkania oraz wystawy. Dom Glauerów był otwarty dla wszystkich. Fotograf aktywnie brał udział w życiu społecznym, a nawet przebudował swój dom, aby stał się jeszcze bardziej przyjazny opolskiej bohemie.
Max był mistrzem portretów, a jego kunszt niezwykle ceniono. Miał on okazję fotografować wiele osobistości. Dożywotnio używał tytułu Królewskiego Nadwornego Fotografa, który otrzymał w 1912 roku od Wilhelma Witemberskiego. Mimo to lubił uwieczniać także zwykłych ludzi. Zdarzało mu się podróżować po opolskich miejscowościach w poszukiwaniu dobrych kadrów. Chociaż szybko zdobył renomę to nie osiadł na laurach. Cały czas udoskonalał swój warsztat i podążał za trendami w fotografii. Był bez wątpienia prawdziwym mistrzem. Niestety ocalała jedynie niewielka część jego zbiorów, które można oglądać m. in. w wielu publikacjach.
ŚMIERĆ
Max Glauer zmarł 25 sierpnia 1935 roku w wieku 68 lat. Spoczął na cmentarzu przy Breslauerstrasse (obecnie ulica Wrocławska).
Został pochowany obok żony Claire, która zmarła w 1931 roku. Niestety ich nagrobek nie zachował się.
Romuald Kulik, opolski pasjonat Maxa Glauera, odnalazł płytę nagrobną rodziców fotografa. Została ona odrestaurowana i wyeksponowana w lapidarium przy cmentarzu na opolskiej Półwsi. Kulik to prawdziwa skarbnica wiedzy na temat Glauerów. Miał on okazję spotkać się także z potomkami Maxa. Pan Kulik udzielił mi parę cennych informacji, które w przyszłości mogą okazać się podstawą kolejnych artykułów o Glauerach.
Z GLAUEREM BEZ SŁÓW
Te parę słów o Glauerze to zaledwie namiastka bogatej biografii Maxa. Mam nadzieję, że uda mi się odtworzyć genealogię tej rodziny. Tym bardziej, że we własnej genealogii mam pewien wrocławski trop, więc ten żart z podobieństwem do Maxa nie musi być do końca tak oderwany od rzeczywistości. Zwłaszcza, że czytając jego biografię mam wrażenie, że porozumiałbym się z Glauerem bez słów, a jego wizja Opola, pełna kultury i sztuki, to również wizja bliska mojemu sercu.
Jeśli historia Glauerów kogoś bardziej zainteresowała to odsyłam do źródeł:
– Archiwum Państwowego we Wrocławiu
– http://opole.gosc.pl/doc/1550246.Rodzina-Maxa-Glauera-w-Opolu
– http://opole.wyborcza.pl/opole/7,35086,22226736,max-glauer-urodzil-sie-150-lat-temu-jak-stal-sie-najslynniejszym.html
– http://cmentarzopole.pl/biogram/person/17/max-glauer