Drogowskazy genealoga czyli jak zacząć cz. 2

Opublikowane przez Bartosz Małłek w dniu

Dzisiaj będzie nieco o programie genealogicznym. Jeśli ukończyliśmy już nasz Wywiad (Drogowskazy genealoga czyli jak zacząć cz. 1) to warto by było w jakiś sposób naszą wiedzę uporządkować i przygotować się na zbieranie dużo większej ilości danych. Krewnych zacznie nam przybywać w tempie geometrycznym, wprawdzie można zajmować się genealogią tylko za pomocą kartki papieru, ale jak będziemy mieli krewnych nieco więcej to może być to utrudnione. Dlatego pora zaopatrzyć się w genealogiczny program komputerowy.

 

PROGRAM

Mówi się, że najlepszy program to ten, którego obecnie używamy. Co wtedy jak jeszcze żadnego nie mamy? W tym artykule nie będę opisywał poszczególnych aplikacji, w przyszłości będzie można o tym przeczytać na blogu. Nie mniej jednak ważna jest jedna zasada, przynajmniej na początku, żeby program był darmowy. Jeśli okaże się, że genealogia wciągnęła nas bez reszty to możemy zastanowić się nad zakupem odpowiedniego oprogramowania, ale tak naprawdę nie jest to konieczne. Ja cały czas używam darmowej wersji i nie widzę zupełnie potrzeby zakupu jakiegoś płatnego programu. Jest wiele darmowych aplikacji. Niektóre z nich mają polskie wersje językowe, inne nie. Najlepiej przejrzeć różne i zobaczyć czy nam pasują pod względem funkcjonalności czy też grafiki. Korzystając z formatu GEDCOM, który jest standardem wymiany danych pomiędzy programami genealogicznymi, możemy dowolnie zmieniać nasze oprogramowanie bez obawy o utratę naszego drzewa.

 

Osobiście wybrałem niemiecki program Ahnenblatt (http://www.ahnenblatt.com). Oczywiście jest on darmowy. Dodatkowym atutem jest możliwość wyboru języka polskiego oraz aktualizacje. Jest to na tyle prosty program, że każdy bez trudu powinien sobie z nim poradzić. Ważne żeby był intuicyjny i czytelny.  Przydatną funkcją jest również możliwość wygenerowania naszego drzewa oraz wydruku.
Wszystkie programy funkcjonują na tej samej zasadzie, zaczynamy od siebie i cofamy się w czasie do naszych najdalszych przodków. Oczywiście nie zapominamy o naszych bocznych liniach.
Oprócz informacji o urodzeniu, ślubach czy zgonach zbieramy także materiały dotyczące danej miejscowości. Ważne żeby nie zapominać o podaniu źródła danej informacji, bo pamięć ludzka jest zawodna, a po co mamy dwa razy wykonywać tę samą pracę.
Przydatną opcją jest możliwość gromadzenia zdjęć dotyczących danej osoby, rodziny czy miejscowości. Oczywiście nie muszę przypominać, że zdjęcia należy opisywać od razu, bo potem może się okazać, że ciocia wprawdzie mówiła kto jest na tym zdjęciu, ale teraz zupełnie nie pamiętam kto jest kto.
Istotne jest żeby nasz program posiadał też pole do którego będziemy mogli wpisywać wydarzenia z życia naszych krewnych, bo Ci żyli w przestrzeni i czasie, a my być może znajdziemy jakieś ciekawe historie lub opisy, które ich dotyczyły.

 

Musimy także wybrać czy chcemy odrębny program, który zainstalujemy na naszym komputerze czy może chcemy skorzystać z którejś z platformy internetowej dzięki której możemy zbudować swoje drzewo. Są plusy i minusy obu rozwiązań, chyba najlepiej korzystać z obu rozwiązań na raz żeby wzajemnie się uzupełniały. Program wgrany na komputerze jest w zasadzie związany z naszym komputerem, chyba, że będziemy żonglowali naszym zapisanym drzewem i kopiowali pliki na inne stanowisko. Platformy internetowe są z definicji przeznaczone do mobilności i mamy do nich dostęp z każdego miejsca z dostępem do Internetu. Oczywiście wybór jednej z tych dwóch opcji to kwestia indywidualnych upodobań użytkownika.

Napiszcie jakich programów używacie.



Bartosz Małłek

Urodzony w Opolu, pochodzi z Tarnowa Opolskiego. Absolwent Uniwersytetu Opolskiego na kierunku Politologia o specjalizacji dziennikarskiej. Pilot wycieczek, organizator, animator kultury, społecznik, podróżnik, genealog. Prezes Fundacji Czas Podróżników. Doktorant w zakresie historii na Uniwersytecie Opolskim. Zajmuje się problematyką przesiedleń ze wschodu po 1945 roku, emigracją, genealogią, genealogią genetyczną, a także historią Słowian i Wikingów.