Tropem Słowian w Maroku
Niewolnicy w Maroku
Chociaż brzmi to dość nieprawdopodobnie, ale Słowianie byli obecni w całym basenie Morza Śródziemnego już od wczesnego średniowiecza. Takie informacje można znaleźć m. in. w dziełach arabskich kronikarzy. Źródła te badał orientalista Uniwersytetu Jagielońskiego prof. Tadeusz Lewicki. To dzięki niemu polscy naukowcy wpadli na trop Qarjat as-Saqaliba, osady, której nazwę można tłumaczyć jako „wioska Słowian”. W tym miejscu można zadać pytanie skąd wzięli się Słowianie w Maroku? Otóż Słowianie byli bardzo cenni… jako niewolnicy. Handel żywym towarem we wczesnośredniowiecznym świecie kwitł w najlepsze. Historie o pojmanych Słowianach i sprzedawanych prawdopodobnie gdzieś na targach ma Wolinie czy w innych osadach słowiańskich były powszechne. Kupcami byli zwykle bogaci Arabowie lub Żydzi. Niewolnicy trafiali głównie do Hiszpanii i Afryki. Słowianie byli cennym towarem. Młodzi, zdrowi i silni często trafiali do straży przybocznej lokalnego władcy.
Słowianie czyli niewolnicy?
Jedna z hipotez etymologii nazwy sugeruje pochodzenie słowa „Słowianie” od greckiego słowa sklavenoi i łacińskiego sclavus.
W języku niemieckim, angielskim, włoskim i francuskim „Słowianin” to Slav, Slawe, slavo i slave.
W języku niemieckim, angielskim, włoskim i francuskim „niewolnik” to Sklave, Slave, schiavo i esclave.
Bez względu na zwolenników i przeciwników hipotezy o pochodzeniu słowa „Słowianin” faktem jest, że pojmani Słowianie pełnili ważną rolę w społecznościach do których trafiali. Często uzyskiwali zaufanie władcy, a czasem sami sięgali po władzę.
W służbie u marokańskiego sułtana
Podobny scenariusz mógł się również spełnić w Maroku. Arabski kronikarz Abu 'Abd Allah al-Bakri w swojej „Księdze dróg i królestw” oprócz opisu krajów słowiańskich zawarł opis marokańskiego królestwa Nekor gdzie na przełomie IX i X wieku rządziła dynastia Banu Salih. Sułtan Salih I ibn Mansur nakłonił lokalne plemiona berberyjskie do przejścia na islam, a także utworzył gwardię przyboczną składającą się z niewolników słowiańskich.
Walka o wolność
W pewnym momencie gwardia chciała zniesienia niewoli, lecz władca się na to nie zgodził. To spowodowało, że gwardia zbuntowała się przeciwko swojemu władcy i chciała przejąć władzę. Słowianie oblegali pałac lecz zostali wyparci przez miejscową ludność i zmuszeni do ucieczki w góry Rif gdzie znajdowała się warowna osada. Z badań wynika, że Qarjat as-Saqaliba powstała na długo przed buntem i należała do gwardzistów. Bunt został szybko stłumiony, buntownicy zgładzeni, a część rodziny królewskiej, która wsparła buntowników trafiła do niewoli.
O wyprawie naukowej
W 2016 roku została zorganizowana wyprawa polskich naukowców, którzy przeprowadzili rekonesans przed kolejnymi badaniami. Następnie przeprowadzona została analiza danych oraz zaplanowane dalsze etapy badań. W wyprawie, która odbyła się 3–31 października 2016 roku wzięli udział etnolodzy: prof. dr hab. Ryszard Vorbrich i Katarzyna Meissner (Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu), dr Piotr Maliński, (Uniwersytet Szczeciński) oraz archeolodzy, absolwenci Wydziału Humanistycznego US: dr Wojciech Filipowiak i Karolina Kokora (Instytut Archeologii i Etnologii PAN).
Więcej informacji o tym projekcie:
Artykuł na portalu academia.edu s. 80-81
Wywiad z dr Wojciechem Filipowiakiem dla polskathetimes
Moje poszukiwania w Maroku
Trzymam kciuki za dalsze badania i za odnalezienie osady. Dostałem niedawno bardzo ciekawą propozycję wyjazdu z grupą zdobyć marokański szczyt Jebel Toubkal. Przy okazji niebawem przyjdzie mi szukać śladów Słowian wśród ludności północno-afrykańskiego państwa – Maroka. Oczy będę miał szeroko otwarte, tym bardziej, że samo pochodzenie Berberów jest bardzo ciekawe. Niebieskie oczy, jasne lub rude włosy i obecność w Afryce Północnej od stuleci. Zapowiada się ciekawie.